środa, 19 sierpnia 2009

Złota Skiathos


Grecja, Skiathos  i strój z H&M'a ;)

wtorek, 12 maja 2009

BNGZ


Pozwolę sobię rozwinąć skrót z tytułu: Białe, Niebieskie, Granatowe i Zielone paski widnieją na mojej nowej sukience.
Co prawda lepiej wygląda jak jej dół jest wyprasowany,
ale trzeba się zadowolić takowym zdjęciem.


Ostatnio moja silna wola jest prawie na zerowym poziomie.
Znów podcięłam włosy, a miałam zapuszczać!
Kilka dni temu naszła mnie taka ochota na zmiany.
A to wszystko przez platoniczną miłość...


W głowie zaczynam sobie wszystko układać.
Na dodatek ostatnio doszłam do pewnego faktu.
Mianowicie powstał w mojej wyobraźni pewnien obraz.

Szykują się zmiany. Moje poszukiwania w sklepach
zawężam do dwóch nurtów: klasycznego oraz sportowo-miejskiego.

To chyba tyle. Innym razem pochwalę się nowymi butami czy spodniami.


Trzymajcie się zdrowo i nie odchudzać się ;)

piątek, 20 marca 2009

I want it back!

Zarowska sukienka moich marzeń. Ahh...


środa, 28 stycznia 2009

I graj tu z tab'ów...

Standardowych akordów jest około 100, natomiast tabulatura... Hmm, trzeba to rozpracować :D

Tablature Legend
----------------
L - tied note
x - dead note
g - grace note
(n) - ghost note
> - accentuded note
NH - natural harmonic
AH - artificial harmonic
TH - tapped harmonic
SH - semi harmonic
PH - pitch harmonic
h - hammer on
p - pull off
b - bend
br - bendRelease
pb - preBend
pbr - preBendRelease
brb - bendReleaseBend
\n/ - tremolo bar dip
\n - tremolo bar dive
-/n - tremolo bar Release up
/n\ - tremolo bar inverted dip
/n - tremolo bar return
-\n - tremolo bar Release down
S - shift slide
s - legato slide
/ - slide into from below or out of upwards
\ - slide into from above or out of downwards
~ - vibrato
W - wide vibrato
tr - trill
TP - tremolo picking
T - tapping
S - slap
P - pop
< - fade in ^ - brush up v - brush down

 

Piękny srebrny elektroakustyk

sobota, 24 stycznia 2009

My hair.

 From time to time I cut my hair. I love do it myself:

Everything it has been begun in 2006 but I have only one photo.


August 2006



February 2007



June 2007

September 2007

December 2007

March 2008

May 2008

22 June 2008

24 June 2008

26 June 2008

July 2008

  2 September 2008

28 October 2008

29 October 2008

19 December 2008

23 December 2008

11 January 2009


Sick.

 Mnie także złapał wirus...

Aspiryna nie pomogła, a tętno tak wysokie choćbym przebiegła 1000 metrów.

Do tego wszystkiego kaszel i chrypa, nie wspominająć już o temperaturze...

Ogólnie czuję się bardzo źle. 
Ale koniec narzekania.

Ten poranek był niesamowicie miły. 
10;25 mama woła tak jak zwykle: Monika wstawaj!

Brat pospieszył mnie przywitać, słysząc, że w ogóle żyje.

Wgramolił się do mojego łóżka i ścisnął moje nogi.
-Moniiiiiiisia !
-Nie rób tak, wszystko mnie boli.

-Przepraszam. Mmmm... Monisia- 

Pogłaskał mnie po nogach, przytuł się do nich i pocałował je...

 Ach... On jest taki miły i słodki. On jak mało kto potrafi rozbawić mnie do łez...

 

Jak widać, we własnej osobie Ja  i w piżamie.

 

wtorek, 6 stycznia 2009

Wspomnienie...


 

   Życie wspomnieniami ? - nie!
   Życie z wspomnieniami ? - piękne, bogate...


"Gdy szukam wspomnień, które trwały ślad pozostawiły we mnie,

kiedy podsumowuję godziny, które miały dla mnie znaczenie,

odnajduję nieomylnie to, czego żadne bogactwo nie zdołałoby mi zapewnić:

nie można kupić przyjaźni człowieka związanego z nami na zawsze doświadczeniami życia."



Był mi bardzo bliski... Zresztą co wam potym, zachowam to dla siebie.


A na zdjęciu: 


bluzka moło rózowo- zółty t-shirt - fishbone

jeansowe spodenki- sh (15 zł. chyba były nowe^^ )

trampki- tam gdzie zwykle trampki oczekują aż ktoś je kupi

sznurówki- (może ich nie widać, ale są jaskrawo żółte co sprawia, że są odrobinę orginalniejsze)- 2 zł.

piątek, 2 stycznia 2009

"Fajnie jest mieć coś białego",ale mieć coś fioletowego już niebardzo...

 Udało mi się wstać. Wcale, a wcale mi się nie chciało. Jestem w takim nastroju, że mogłabym cały dzień spendzić pod kołdrą, obracając się z boku na bok, coby odleżyn nie dostać.

12:15 wstałam. Stwierdziwszy, iż jest troche ciemno spojżałam przez okno- ciemno jakoś jest...
W odpowiedzi na sms-a do mojej Kaś o treści: U Ciebie też tak ciemno? otrzymałam : Może nie ciemno, ale tak dziwnie. Tego śniegu ja nie zamawiałam! ;). To ja dla Niej zamówiłam, ale to tylko dlatego, że często mi wyśpiewuje kawałek piosenki brzmiącytak: "Pokaż mi śniegi...". 

12:20- telefon od mamy- Dzień dobry, ktoś zamawiał budzenie?
- Nie, nie już nie śpię.
- To dobrze, możesz obrać ziemniaki, zrobić to i tamto.... bla bla bla...

Ubrałam się. I tutaj pragnę zakomunikować: oswajam się z kolorem fioletowym! Jak Ci co cierpią na arachnofobie, kiedyś bojąc się spojżeć na owe obrzydliwe stworzenie, tak w tarakcie trwania leczenia, po czasie zaczynają brać pająki na rękę.

Ja też jak, już wyżej pisalam oswajam się i ubrałam fioletową bluzkę... Doszłam do wniosku, że nawet mi pasuje, ale co z tego, jak po pierwsze nie lubię go, a po drugie to wszystkie ofiary mody łażą w byle czym, byle by było fioletowe...

Niewątpliwie jest w tym jakaś analogia, tyle że ja poprostu nielubię(!) fioletowego koloru, ale chcialam pokazać na czym to mniej więcej polega.

 
A rok zaczął się niezaciekawie... Natomist już mam jedno postanowienie- być bardziej stanowczą, żadnego teksty typu "obojętnemito", nawet jeżeli naprawdę by tak było.
Tak jak się zaczął rok taki dalej jest. Czuje, że moje starania poszły na marne, nie mam ochoty na nic i broń Boże od rozmów na wyższym poziomie, niż poziom rozmowy na temat "jakąmamyladnąpogodętylkoszkodażetakwieje",  bo dzisiaj nie mam ochoty, a może i siły na intensywniejsze myślenie. Nie, dzisiaj nie...
Toteż musialam sobie muzykę zmienić na bardziej adekwatną do mojego dzisiejszego stanu duchowo-psychciczno-cielesnego z jakże inteligentnych lirycznych tekstów Kooks'ów na tz. mózgoczepy (z pol. mózg i trzep, w zapisie fonetycznym). No i tak własnie minęła mi 1 a zarazem 13 godzina dzisiejszego dnia.

 Update:

Cieszyć się czy nie? Ci, którzy lubią fiolet mogą skakać z radości... Czuje, że w tym roku będę musiała zmagać się z tym, że ludzie będą chodzić w fioletowych ubraniach i tymże irytować mnie... 

Poniżej kawałek artykułu z papilot.pl:

Trend 4. Fiolet
Okazuje się, że szalenie modny w tym sezonie fiolet zadomowi się na trochę dłużej. Przyszłą zimą wystąpi we wszystkich możliwych odcieniach: od delikatnego lila, przez lawendowy, aż po głęboką purpurę. 

środa, 24 grudnia 2008

Merry Christmas xD

Życzę Wam 


Buone Feste Natalizie;
Vesele vianoce;
Prejeme Vam Vesele Vanoce a stastny Novy Rok;
Pozdrevlyayu s prazdnikom Rozhdestva is Novim Godom;
 Froehliche Weihnachten;
and Merry Christmas in other languages ;]

poniedziałek, 22 grudnia 2008

Chistmas is commin' ...


How Is Your Life Today?
- to got up early,
- tiding up
-Listening to The Kooks and The Kooks only
-hoovering
-'play' with chistmas tree
-doing a lot of things without sense, for example retouch my photo abv.

wtorek, 25 listopada 2008

25 listopad - inspirować się czy kopiować ?

 Takie pytanie niektórzy zadają sobie patrząc na stylizacje wielkich, jak i tych mniejszych  gwiazd, ludzi prowadzących swoje osobiste blogi, skończywszy na tych, których widzimy na ulicy. Oczywiście jest to indywidualna sprawa czy ubieranie się traktujemy jako konieczność i ubieramy się w to co pierwsze wpadnie nam w ręce, czy jako przyjemność, która na przykład wpływa na nasze samopoczucie. Wracając do inspiracji. Wiele jest poradników typu: "W co się ubrać na randkę", z których można skorzystać w znikomej części. Najczęściej (jak bywa to w moim wypadku) takie poradniki, tematy na blogach i tym podobne, są po prostu inspiracją. Jak to na świecie bywa są tacy, którzy dzielą się swoimi przemyśleniami, stylizacjami i publikują coś co zrodziło się w ich głowach. Inspiracja w modzie jest bardzo ważna.

Ikona mody Kate Moss wydała książkę pt:"Kate Moss Style: Inside the World’s Most Famous Wardrobe", która dziś pojawiła się na półkach angielskich księgarni. Znajdują się tam wskazówki dotyczące ubioru, owocnego buszowania po sklepach i stylizacji. Dziękujemy pani Moss za wydaną książkę, która z pewnością zainspiruje niejedną kobietę.

Ja osobiście inspiruję się naturą i tym co było dawno dawno temu.
W tym wypadku natura & wakacje, które były tak dawno temu...

sobota, 18 października 2008

Po sprawie, aczkolwiek intrygująco.


Kupiłam !!!!

Kupiłam  buty. Ku mojemu zdziwieniu w tej samej galerii, ten sam fason* jeden z kolekcji Lasockiego i fason z kolekcji Jennifer&Jennifer niczym się nie różnią, jeżeli chodzi o wygląd.

Natomiast różnią się ceną. Lasocki wycenia je na 169,99 zł., a J&J tylko 69,99 zł.
 
Kupiłam oczywiście te tańsze, bo skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? ;)

Intryguje mnie to bardzo, ponieważ porównywałam te buty i patrzałam raz na tego raz na tamtego i rozrózniałam je tylko po tym, że w środku pisało albo Lasocki albo Jennifer&Jennifer.

Jeżeli chcecie się przekonać proponuje samemu sprawdzić w galerii CCC :)

I one tutaj jeszcze raz :)
A no i jeszcze nie chciałabym pominąć białych rajstóp, które również dzisiaj nabyłam ;)

*bynajmniej takie odniosłam wrażenie
Zdjęcie u góry by M.
-buty wyżej wymienione
-rajstopy (jak wyżej)
-kopertówka (Yves Rocher)
-pierścionek vintage (prezent i pamiatka od babci )

Krótko, zwięzło i troche w nawiasie

Jutro (tzn dzisiaj tyle, że rano ) będę szukała oxford'ów i jakichś rajstop (prawdopodobnie zielone lub białe). Przy okazji  pooglądam sobie inne elementy garderoby (w ramach inspiracji).
Zdjęc narazie dodawać nie mogę (problemy z komputerem).

wtorek, 14 października 2008

Questa finestra e aperta





Zebrały się kiedyś, by uczuciom swoim upust dać.
A ich miłość zwycięża nad wszystkim.
Miłość do Gitary...

na 1111 odwiedziny


Tysięczne odwiedziny to jest dowód na to, że jednak ktoś mój wytwór ogląda. Ja też zostałam przyłapana na oglądaniu:

czwartek, 2 października 2008

A co dziś ?

Ano dziś był magiczny dzień. Miał jakąś taką intrygującą aurę.
Zaczęło się już w nocy.
Przedziwny sen... 
Rano, pomimo tego, iż krótko spałam, byłam wypoczęta i odprężona.
I taka też poszłam do szkoły.
W szkole planowo: dwie lekcje matematyki, geografia i biologia.
Pierwsza przerwa w towarzystwie chłopaków. Na lekcji jeszcze dostali od nas, w ramach trzydniowego dnia chłopaka, koszulki z napisem, a raczej "wyznaniem":
"We love ...".
Druga przerwa upłynęła mi prawie w całości w bibliotece, bo tam przed geografią to kolejka jak za komuny.

A na samej geografi:

-przesiadka  pomiędzy Zuzę  złą i Brata

-rozwinięcie map i planów (trochę ciasno było, ale wśród swoich :)

-wpis na emolistę (lista obecności, która krąży po klasie)

-wytypowanie do oddania zadania domowego-wybranie atrakcyjnej działki (czytanie mapy)

-planowanie wycieczki

-oddanie zeszytu do oceny

-piątka za moje odpicowane diagramyTrzecia przerwa

- odpoczynek, nogi na podnóżku i mleko zagęszczone w tubce.

Biologia, a zaraz po niej wyprawa do sekretariatu w celu złożenia papierów.

Zapisałam się na kursy językowe.

Przed szkołą motyl usiadł na moim ramieniu...

Spacer z M. i podarowanie mi róży...

Rozmowa z tajemniczym Panem T.

Miało być zdjęcie, ale nie ma już czasu... Może jutro dołącze...

piątek, 26 września 2008

I'm feeling down


Ostatnio coś czuje się źle i nie mam prawie na nic ochoty, a ubieranie dla mnie stało się trudne :/

Zdjęcie adekwatne do samopoczucia- niewyraźne...

sweter- prezent od babci :)
torebka- troll ok. 19 zł
spódnica- Second Hand ok 12 zł
kolanówki- Reporter 23 zł

wtorek, 23 września 2008

Across


Spódnica wygnieciona, bo wygnieciona, ale tak miało być ;)
Jeszcze muszę znaleźć sobie osobistego fotografa ;)

Opaska - 2 zł
t-shirt - Terannowa ok. 4 zł
spódnica- SH ok. 12 zł
konanówki- Reporter 23 zł.

sobota, 20 września 2008

Pierwszy wpis

Wiatam :] Mam na imię Monika.
Dlaczego zakładam e-szafę?
Możliwe jest to, że chciałam mieć własną, ale przede wszystkim zinspirowała mnie Ryfka i jej świetna szafa.
Z pewnością blog nie będzie opierał się na modzie, choć czasem będzie.
Jak narazie moja szafa "świeci" pustkami. Proszę nie myśleć, że nic nie robię żeby tą szafę troszkę wypełnić.
Wybrałam się dzisiaj do sklepu z nastawieniem, że kupie sobie coś co mi będzie służyć i będzie mi się podobało. Niestety sklep był zamknięty. Oczywiście na drzwiach nie było żadniej informacji o tym, że sklep będzie nieczynny.
Nie dalej jak we czwartek zamierzam wybrać się do jakiegoś obiektu handlowego.

Zatem pozdrawiam gorąco, Mija